Zaledwie kilka dni temu Samsung zaprezentował swojego nowego mid-rangera, Samsunga Galaxy A6s.
Warto zauważyć, że w tym roku kampania Samsunga obiecywała wypuszczenie smartfona Samsung galaxy P30. Ciekawą cechą tego modelu miał być skaner linii papilarnych wbudowany bezpośrednio w wyświetlacz. Coś jednak poszło nie tak i zamiast P30 twórcy ogłosili premierę Galaxy A6s.
A poza tym to pierwszy telefon Samsunga oddany na rozwój firmy zewnętrznej.
Zawartość
Ostatnio na chińskim rynku Samsungowi nie poszło dobrze i Samsung postanowił poeksperymentować. Nie zrobili tego telefonu we własnych fabrykach, ale w fabryce Wintech w Chinach. Ta sama fabryka produkuje smartfony dla Xiaomi.
Taką decyzję podjęli top managerowie Samsunga, aby obniżyć koszty produkcji i wzmocnić swoją pozycję w Państwie Środka.Dlatego całkiem możliwe, że czeka na nas solidny smartfon o dobrym stosunku jakości do ceny.
Co więcej, w internecie można znaleźć szacunkowe ceny na 260 dolarów za model w podstawowej konfiguracji, co dodaje optymizmu.
Jeśli doświadczenie okaże się udane, to w przyszłości kierownictwo Samsunga planuje całkowicie przenieść produkcję smartfonów ze średniego i niskobudżetowego segmentu do chińskich fabryk.
Czyli co to jest, smartfon Samsunga w cenie Xiaomi, był eksperymentem udanym i czy naprawdę jest wart swojej ceny.
Rozwiążmy to.
Wydaje nam się, że Koreańczycy nie zawiedli zlecając prace projektowe zewnętrznemu producentowi korzystającemu ze schematu rozwoju OEM, bo wygląd zdecydowanie można uznać za jedną z niewątpliwych zalet telefonu.
Nie ma tu nic szczególnie rewolucyjnego, telefon wykonany jest w najlepszych tradycjach designu 2019 roku. Obudowy metalowe ze szkłem na tylnym panelu.
Urządzenie można kupić w 4 kolorach: czarnym, niebieskim, czerwonym lub różowo-fioletowym. Niezupełnie zwykła kolorystyka. Szczególnie efektownie wyglądają niebiesko-różowo-fioletowe. Co więcej, ramka frontu ekranu jest w tym samym kolorze co tył.
Na przednim panelu znajduje się ekran ze szkła hartowanego, który zajmuje ~78% całkowitej powierzchni obudowy.
Na górze znajduje się aparat do selfie z głośnikiem. Na szczęście deweloperzy nie wykonali tej części w formie unibrow, wygląda ona jak klasyczny pasek, choć może to kogoś zdenerwować.
Po lewej stronie znajduje się rocker głośności i połączone gniazdo na kartę SIM. Po prawej stronie znajduje się przycisk blokady.
Na tylnym panelu po lewej stronie twórcy umieścili aparat, tuż pod nim skaner linii papilarnych.
Ogólnie projekt sprawia dobre wrażenie, poza tym, że urządzenie wizualnie wydaje się duże.
Nowy pomysł „nie całkiem Samsunga” otrzymał duży, jasny wyświetlacz Super Amoled. Oparta na dobrej matrycy IPS, ma imponującą reprodukcję 16 milionów kolorów.
Ekran Full HD o rozdzielczości 1080 x 2160 z gęstością pikseli na cal 402 ppi. W tym urządzeniu projektanci planowali zaimplementować technologię wyświetlania bezramkowego, która sugeruje proporcje 18:9, ale nie wygląda ona tak imponująco, jak np. Samsung S9 czy Samsung Note 9. Mimo to wyświetlacz jest bardzo dobry, i grzechem jest narzekać, zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę 260 dolarów.
Nowy smartfon ma dość wysoką specyfikację jak na swój segment cenowy. W tabeli krótko omówiliśmy każdy, a następnie przeanalizujemy je bardziej szczegółowo.
Główna charakterystyka | Samsung Galaxy A6s |
---|---|
Internet: | GSM 850 / 900 / 1800 / 1900 - SIM 1 i SIM 2; GSM 850 / 900 / 1800 / 1900 - SIM 1 i SIM 2; LTE; HSPA, LTE-A |
Platforma: | Android 8.0 (Oreo) |
Wyświetlacz: | Pojemnościowy ekran dotykowy Super AMOLED, 16 mln kolorów; 6 cali 77,9% całkowitej powierzchni; 1080x2160 FHD; proporcje 18:9; 402 ppi |
Aparat fotograficzny: | 12 MP, autofokus z detekcją fazową; 2 MP |
Przednia kamera: | 12MP |
PROCESOR: | Qualcomm SDM660 Snapdragon 660 (14 nm) 8 rdzeni (4x2,2 GHz Kryo 260 i 4x1,8 GHz Kryo 260) |
Układ graficzny: | Adreno 512 |
BARAN: | 6 GB, 1866 MHz |
Wbudowana pamięć: | 64/128 GB |
Karta pamięci: | microSD |
Nawigacja: | GPS, A-GPS, GLONASS, BeiDou |
WIFI: | a, b, j, n, n 5HGZ, ac, dwuzakresowy, hotspot Wi-Fi, Wi-Fi Direct |
Bluetooth: | 5.0 |
Czujniki i skanery | Skaner linii papilarnych, akcelerometr, żyroskop, czujnik zbliżeniowy, kompas. |
Bateria: | Nieusuwalna bateria litowo-jonowa 3300 mAh |
Wymiary: | 156,1 x 76,4 x 8,4 mm |
Waga: | 184gr |
System NFC | Nie |
Na szczególną uwagę zasługuje procesor, ponieważ Snapdragon 660 to niemal najlepsze rozwiązanie w średnim segmencie cenowym.
Matryca 14 nm mieści 8 rdzeni Kryo 260, które są ulepszonymi wersjami rdzeni A73 i A53. To prawda, że programiści skromnie milczą o tym, jak dokładnie zostały ulepszone. Ale testy pokazują, że ten model wypada korzystnie w porównaniu z poprzednimi wersjami.
Faktem jest, że 652. wersja Snapdragona miała spore problemy z ogrzewaniem. Od momentu premiery jej głównym problemem było dławienie. Przy dużych obciążeniach robiło się bardzo gorąco i procesor musiał zmniejszać częstotliwość, przez co nie mógł w pełni wykorzystać swojego potencjału.
W związku z tym wielu producentów preferowało 625. chip, który się nagrzewał i miał nieporównywalnie wyższą wydajność energetyczną, chociaż był znacznie gorszy pod względem wydajności od 652.
Pod względem wydajności nowy układ wygląda jak okrojona wersja Snapdragona 835. Ma wysoką wydajność, znacznie przewyższającą swoich poprzedników w obliczu chipów 650 i 625. Ponadto pozbawiony jest głównej wady Qualcomm Snapdragon 650 – przegrzewania się.
W dużym stopniu ułatwiła to nowa technologia procesu. Procesor prawidłowo rozkłada obciążenie na wszystkie rdzenie, co było wyraźnie widoczne podczas testów i pozwala na obciążenie ich z maksymalną częstotliwością.
Podczas tego nie było zauważalnego dławienia. Procesor pewnie utrzymywał częstotliwość przez długi czas.
Mając to na uwadze, można śmiało powiedzieć, że jest to zdecydowanie jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy procesor w segmencie średniej klasy.
Wydajność procesora można zmierzyć za pomocą geekbench 4
Producenci kamer z outsourcingu również wybrali bardzo przyzwoitą. Tylny aparat jest wyposażony w czujnik 12 MP z przysłoną f 1/8. Drugi czujnik jest prawie tradycyjnie używany do portretów. Pozwala na rozmycie tła, tworząc efekt bokeh.
Posiada również ustawienia dla ujęć panoramicznych i HDR.
Niespodziewanie miłym dodatkiem była możliwość kręcenia wideo 4K.
Przedni aparat do selfie nie jest niczym szczególnym, poza rozdzielczością 12MP, nie wyróżnia się niczym.
Ilość pamięci RAM nie może się nie radować. 6 GB to więcej niż potrzeba, aby procesor mógł zapewnić przyzwoitą wydajność.
Nie ma też co narzekać na wbudowaną pamięć. Minimalny rozmiar pamięci wewnętrznej w podstawowej konfiguracji to 64 GB. To powinno wystarczyć na wszystko, biorąc pod uwagę możliwość włożenia karty SD.
W tym segmencie cenowym dość powszechny jest akumulator litowo-jonowy o pojemności 3300 mAh. Taka bateria stała się mniej więcej złotym standardem klasy średniej. Gwarantujemy, że wystarczy na cały dzień bez ładowania. Więcej szczegółów można powiedzieć tylko po dokładniejszych testach.
Nowy energochłonny procesor sugeruje, że wyniki będą inne na lepsze.
Dodatkowo zaimplementowano tutaj system szybkiego ładowania. Do ładowania używane jest złącze USB typu c.
Główną wadę można przypisać, być może, złudnym oczekiwaniom ludzi, którzy czekali na galaktykę P30 ze skanerem linii papilarnych wbudowanym w ekran. Tutaj czujnik jest na swoim zwykłym miejscu, co prawdopodobnie wywołało pewne rozczarowanie.
W przeciwnym razie, jeśli spojrzysz na to z otwartym umysłem, twórca ODM okazał się dobrym smartfonem o zrównoważonych właściwościach, godnym wielu modeli Samsunga. Ponadto szacowana cena 260 USD za takie urządzenie nie może się nie cieszyć.
Wydaje nam się, że na to urządzenie będzie popyt, a znajdą się tacy, którzy będą chcieli je kupić nawet w Chinach, gdzie Samsung chce umocnić swoją pozycję. Tymczasem możemy im tylko życzyć powodzenia.