Technologie we współczesnym świecie rozwijają się w zawrotnym tempie, a większość ludzi nie ma nawet czasu na śledzenie najnowszych technologii, dowiadując się o nich dopiero po fakcie. Wydawać by się mogło, że w 2025 roku nikogo nie zaskoczy dobry aparat – teraz nawet budżetowe chińskie smartfony są wyposażone w potrójne moduły z głównym sensorem 48 MP.
Jednak mimo to współczesne smartfony wciąż nie mogą dorównać profesjonalnym aparatom, co nie dziwi – wystarczy spojrzeć, ile kosztuje dobra optyka (jak nowiutki telefon komórkowy). Tak więc dla każdego, kto naprawdę pasjonuje się fotografią, a nawet żyje z niej, różnica między telefonem a aparatem jest nie tylko zauważalna - jest ogromna. Ponieważ ciekawych zapowiedzi i prezentacji w świecie aparatów w 2019 i na początku tego roku było całkiem sporo, czas przestudiować nową ocenę najlepszych modeli aparatów dla profesjonalistów na 2025 rok.
W teście pojawią się wyłącznie profesjonalne kamery, które otrzymały pozytywne opinie nie tylko od użytkowników, ale także od renomowanych organizacji, takich jak Association of European Audio and Video Magazines. Dla wygody ocena została podzielona na dwa bloki – z lustrzankami i bezlusterkowcami (dla szybkiego spojrzenia na charakterystykę można skorzystać z tabeli na końcu każdej sekcji).
Zawartość
Pomimo pozornie „wiecznej” hegemonii lustrzanek cyfrowych, teraz jest dla nich naprawdę godny konkurent – bezlusterkowce. Pojawiły się nie tak dawno temu i wiele osób z dala od fotografii doskonale wiedziało nawet, jaka jest specyfika ich budowy – mianowicie w wizjerze elektronicznym (który zastępuje mechanizm lustra). Zalety aparatów bezlusterkowych są oczywiste:
Średnia cena: 170 000 rubli
Jeśli Nikonowi udało się zaskoczyć użytkowników czymś więcej niż wypuszczeniem własnego systemu pełnoklatkowego, to jest nim nowy bagnet Nikona Z. Teraz mocowanie obiektywu mocuje się nie pięcioma, a czterema śrubami. Zwiększył się również blok interfejsu kontaktowego (z 8 do 11). Ale głównym zaskoczeniem jest znacznie zwiększona średnica wewnętrzna. Sama firma tłumaczyła tę decyzję tym, że w ten sposób łatwiej jest stworzyć lepszą optykę o wysokiej aperturze. W sieci pojawiło się wiele domysłów i sporów między użytkownikami na temat możliwości uchwytu, ale oto co wiadomo na pewno:
Rama Nikona Z6 wykonana jest z obudowy ze stopu magnezu. Takie rozwiązanie pozwala na odciążenie konstrukcji, a jednocześnie dodaje do niej niezbędną sztywność i wytrzymałość niezbędną do ochrony kruchej zawartości.Dla dodatkowego bezpieczeństwa wszystkie zewnętrzne połączenia i szwy otrzymały tuleje uszczelniające, które chronią przed wodą i kurzem.
Kolejną innowacją aparatu był nowy procesor Expeed 6, którego głównymi cechami są ulepszona wydajność w analizie danych z matrycy, szybkość tworzenia obrazów oraz możliwość filmowania w 4K.
Mechaniczna migawka aparatu ma dobry gwarantowany zasób - 200 tysięcy cykli. Jeśli chodzi o czas otwarcia migawki, to w trybie automatycznym jest to 1/8000 s (minimum) i 30 s (maksimum). Dostępny jest ręczny tryb żarówki, który pozwala niezależnie kontrolować czas trwania ekspozycji.
Jak przystało na aparat z najwyższej półki, Nikon Z6 posiada w aparacie stabilizację obrazu, która polega na przesuwaniu matrycy w pięciu osiach, kompensując przesunięcia w poziomie i pionie oraz odchylenia kątowe i obroty na boki wzdłuż osi optycznej aparatu. soczewki. Istnieje antywibracyjny system redukcji drgań.
Wygoda podczas fotografowania nie jest głównym, ale bardzo ważnym parametrem, dlatego Nikon postanowił zadbać o swoich klientów wyposażając aparat w wizjer. Obraz formowany jest w niewielki 1,2 cm ekran OLED o rozdzielczości 3,7 MP. Nawiasem mówiąc, częstotliwość odświeżania wyświetlacza jest dość wysoka - 60 klatek / s, co wystarcza przy pracy w normalnych warunkach. Ponadto, szkło ochronne jest pokryte specjalną antyodblaskową powłoką fluorkową, która tłumi i minimalizuje niepożądane odbicia, a także ma podstawę odpychającą kurz.
Wyświetlacz Z6 to 3,2-calowy ekran LCD o rozdzielczości 2,1 mm i kącie widzenia 170°. Z wygodnych funkcji - przewijanie przechwyconych treści palcem i ustawianie ostrości poprzez wskazanie punktu.Aparat otrzymał wyświetlacz informacyjny – nie najpotrzebniejszy, ale wciąż całkiem przydatny dodatek. Za pomocą tego ekranu można uzyskać informacje o wybranym trybie lampy błyskowej, kompensacji ekspozycji, poziomie naładowania baterii, liczbie dostępnych zdjęć (czyli pozostałej ilości miejsca na karcie pamięci) oraz parametrach triady ekspozycji. Wszystkie dane można łatwo odczytać z wyświetlacza zarówno przy słonecznej pogodzie, jak i w nocy - nie jest potrzebne dodatkowe podświetlenie i zmęczenie oczu (wystarczy szybki rzut oka).
Wszystkie interfejsy kamer znajdują się po lewej stronie i są podzielone na dwie grupy (wszystko zamykane szczelną wtyczką):
W Nikonie Z6 jest tylko jedno gniazdo kart pamięci, a jednocześnie jest ono przeznaczone nie dla standardowej karty SD, a dla nowego i dość rzadkiego XQD. Trudno zrozumieć, co podyktowało taką decyzję, bo XQD był pierwotnie przeznaczony do aparatów, które kręcą wideo w 8K, ale nawet Sony, które opracowało napędy, dziś nie jest zbyt chętne do przejścia ze sprawdzonych i popularnych kart SDXC.
Za autonomię aparatu odpowiada akumulator EN-EL 15b, umieszczony w schowku ukrytym za odchylaną plastikową osłoną. Ciekawostką jest to, że możesz ładować baterię nie tylko za pomocą ładowania, ale również poprzez Power Bank bezpośrednio podczas pracy urządzenia. Godziny pracy można obliczyć na podstawie oficjalnych danych:
Standardowy zasilacz można zastąpić akumulatorami EN-EL 15 i EN-EL 15a, ale ich wydajność jest gorsza od oryginału i nie można ich ładować podczas pracy aparatu.
Z6 nie ma wbudowanej lampy błyskowej. Jako obiektyw dostępny jest natywny Nikkor Z 24-70mm f/4 S.
Główne cechy aparatu:
Średnia cena: 110 000 rubli
Jednym z głównych ulepszeń Fujifilm X-T3 jest czujnik 26 000 000 pikseli i podświetlenie fotodiodowe, a także wysokowydajny X-Processor IV. Jednak najpierw najważniejsze.
Korpus modelu jest niemal całkowicie identyczny z poprzednikiem, jednak Fujifilm zawsze wyróżniało się konserwatywnym podejściem do zaktualizowanych modeli. Wszystkie elementy X-T3 znajdują się w zwykłych miejscach, a nawet mają podobny kształt. Ze zmian - nieznacznie zwiększona szerokość i grubość, a co za tym idzie - waga. Rama modelu jest w całości metalowa i wykonana ze stopu aluminiowo-magnezowego, co ma dobry wpływ na odporność na zużycie, lekkość i właściwości ochronne aparatu.
Na prawej krawędzi aparatu znajduje się zestaw interfejsów ukryty pod osłoną z zamkiem (a także zaczep na pasek na szyję), w skład którego wchodzą:
Producent zadbał o wygodę klientów i wyposażył pokrowiec w zatrzask, przesuwając go, który można zdjąć, co jest niezwykle wygodne przy podłączaniu przewodów.
Po lewej stronie znajduje się kolejna komora, tym razem na zewnętrzne pendrive'y - SDXC (obsługująca standard UHS-II). Jest też drugie oczko na pasek na szyję, złącze pilota i dwa gniazda pamięci.
Wyświetlacz X-T3 może poruszać się w trzech osiach, ale nie będziesz w stanie obrócić go w swoją stronę, aby wygodnie robić selfie. Ale możesz robić zdjęcia z góry lub z niskich i niewygodnych kątów do obiektu.
Aby zwiększyć wygodę w orientacji pionowej, a jednocześnie wydłużyć żywotność baterii, urządzenie wyposażono w uchwyt, w którym znajduje się komora baterii. Co ciekawe, w komorze znajdują się dwie baterie, które rozładowują się kolejno.
Fujifilm X-T3 ma dobrą kompatybilność z optyką produkowaną pod X Mount. Dla zrozumienia – dziś jej oferta przekracza 20 obiektywów i to nie jest granica – podobno firma planuje zapowiedzieć kilka kolejnych modeli.
Aparat otrzymał matrycę X-Trans CMOS IV zaprojektowaną specjalnie dla Fujifilm X. Jego cechy - 26 milionów efektywnych pikseli. Kolejną innowacją wartą podkreślenia jest wygląd podświetlanego sensora BSI. Takie sensory są dość często stosowane w smartfonach i kamerach akcji, czyli w urządzeniach z małą matrycą. Zamontowanie matrycy BSI w aparacie wielkości Fujifilm X-T3 nie jest łatwym zadaniem, ponieważ trzeba włożyć sporo pracy, aby wyrównać stosunek sygnału do szumu.Na szczęście twórcom udało się zrealizować swój pomysł i wydajność wzrosła z 6 dB do 12 dB. W efekcie znacznie poprawiła się światłoczułość, a zakres dynamiczny sensora (szerokość geograficzna) znacznie się rozszerzył.
Firma, całkiem oczekiwanie, nie użyła standardowej matrycy Bayera jako filtra dla czujnika kolorowego obrazu, ale zastrzeżoną matrycę X-Trans, której zalety to obniżenie poziomu mory i tłumienie zniekształceń kolorów.
W X-T3 zastosowano nowy procesor obrazu X-Processor 4. Informacji na jego temat nie ma zbyt wiele, ale wiadomo, że pozwala na rozszerzenie możliwości aparatu w symulację różnego rodzaju filmów kinowych i fotograficznych, a także usprawnia proces śledzenia poruszających się obiektów, zwiększając szybkość ogniskowania (poza tym istnieją dodatkowe możliwości filmowania).
Tam, gdzie aparat dodał naprawdę poważnie w porównaniu do poprzedniego modelu (X-T2), jest system autofokusa. Ogromna liczba czujników znajduje się w całym czujniku nowości - ponad dwa miliony. Wzrosła też czułość ze skromnego -1 do -3 EV, co pozwala aparatowi na szybkie ustawianie ostrości nawet w kiepskich warunkach oświetleniowych (twórcy twierdzą, że wystarczy światło jednej świecy).
Szybki procesor umożliwia aparatowi ponowne ustawienie ostrości i zmianę ekspozycji 1,5 raza szybciej niż w poprzednim modelu, dzięki ulepszonemu algorytmowi detekcji fazy. Dzięki temu fotografowanie obiektów z dużą prędkością lub chaotycznym ruchem nie będzie już problemem – użytkownicy doceniają doskonałą wytrwałość i celność autofokusa. Innowacje nie ominęły systemu wykrywania oczu i twarzy, którego szybkość podwoiła się nawet w trybie ciągłego autofokusa.
Funkcje aparatu:
Średnia cena: około 95 000 rubli
Pierwszym pełnoklatkowym aparatem Canona jest EOS R, wprowadzony w 2018 roku, ale jego tańszy odpowiednik Canon EOS RP z 2019 roku wygląda ciekawiej i bardziej przystępnie. Korpus modelu, zdaniem entuzjastów fotografii, pochłonął wszystko, co w sprzęcie fotograficznym osiągnął w ciągu ostatnich dziesięcioleci. Układ przycisków z tyłu EOS RP wygląda jak standardowy dla lustrzanek cyfrowych Canona, więc przyzwyczajenie się do nich będzie dość łatwe.
Taca komory baterii, karty pamięci i gwinty do mocowania statywu znajdują się na dole i są chronione zamykaną pokrywą. To decyzja typowa dla niezbyt drogich modeli, ale nie należy oceniać aparatu tylko na tej podstawie. Na lewej krawędzi znajdują się interfejsy ukryte pod gumowymi zatyczkami, podzielone na trzy grupy:
To, co cieszy, to mobilność wyświetlacza – porusza się on we wszystkich osiach, dzięki czemu miłośnicy selfie mogą bez problemu robić sobie zdjęcia. Pełnoklatkowa matryca ma dobrą rozdzielczość 26,2 MP i jest niemal identyczna z Canonem EOS 6D Mark II.
Wszystko jest dobrze z kompatybilnością mocowania - do pracy dostępny jest nie tylko natywny RF, ale także inne obiektywy z serii EF-S i EF. Warto wspomnieć, że niektóre modele będą wymagały adapterów, ale firma zrobiła wszystko, aby były przystępne cenowo i proste pod względem wzornictwa.
Podobnie jak poprzednie, droższe odpowiedniki, korpus urządzenia wykonano z metalowego stopu magnezu, ukrytego jednak pod poliwęglanową obudową. Ta decyzja jest bardzo rozsądna, ponieważ etui chroni nie tylko przed uszkodzeniami mechanicznymi, ale ma również właściwości chroniące przed kurzem i wilgocią. Producent mówi o pracy urządzenia w zakresie temperatur od 0 do +40°C, przy wilgotności powietrza poniżej 85%.
Menu urządzenia wygląda całkiem ładnie, a przyzwyczajenie się do pracy z nim nie będzie trudne – na szczęście Canonowi zawsze udało się stworzyć zrozumiałe interfejsy.
Wśród głównych konkurentów EOS RP wyróżnia się dobrą rozdzielczością matrycy, doskonałym autofokusem (wykorzystywana jest technologia Dual Pixel CMOS AF) i najbardziej akceptowalnymi wymiarami. Jednocześnie są też wady - wyświetlacz i wizjer to szczerze słabe punkty aparatu, nie ma stabilizacji obrazu w aparacie, a parametry autonomii są gorsze od głównych konkurentów.
Funkcje aparatu:
Model został uznany za najbardziej udany pod względem stosunku ceny do jakości według stowarzyszenia EISA.
MODEL | procesor | STABILIZACJA OBRAZU | ZAKRES ISO | POZWOLENIE | URZĄDZENIE PAMIĘCI MASOWEJ | ROZDZIELCZOŚĆ WIDEO | CENA, RUB) |
---|---|---|---|---|---|---|---|
Fujifilm X-T3 | Procesor X | - | 160-12800 | 26 MP | SDXC(UHS-II),SDXC(UHS-II) | 4096×2160 60p | 110 000 |
Nikon Z6 | Przyspiesz 6 | - pięcioosiowy; - 5V. | 100-51 200 | 24,5 MP | XQD | 3840×2160 30p, | 170 000 |
Canon EOS RP | Cyfrowy 8 | - | 100-40 000 | 26 MP | SDXC (UHS-II) | 3840×2160 30p, | 95 000 |
Urządzenia z mechanizmem lustrzanym od dawna weszły w życie wszystkich fanów fotografii i póki co nie oczekuje się większych zmian, ponieważ mają one szereg istotnych zalet:
Średnia cena: około 135 000 rubli
Kamery z serii 5D istnieją od czasu pojawienia się pierwszej wersji w 2005 roku.Chociaż Mark IV nie dokonał takiego przełomu jak jego protoplasta, urządzenie wciąż było przedmiotem szczególnej uwagi profesjonalistów.
Canon EOS 5D Mark IV otrzymał zupełnie nową matrycę, składającą się z 30,4 miliona efektywnych pikseli obrazu, reprezentowanych przez sparowane komórki światłoczułe, umieszczone pod filtrem i mikrosoczewkami. Technologia ta nosi nazwę Dual Pixel CMOS AF, a jej kluczową cechą jest możliwość dopracowania ostrości i przesunięcia wzoru „bokeh”.
Zmianom uległ także system autofokusa. Teraz jest to siatka 61 czujników, z których 41 ma konstrukcję krzyżową, a 5 (umieszczonych w centralnej części) dodatkowo pokrywa lewy i prawy kierunek po przekątnej. Takie podejście pozwala autofokusowi pokazywać dobre wyniki przy przysłonach - aż do f/8 (wcześniej wartość ta wynosiła około f/5,6).
Nowy czujnik ekspozycji w połączeniu z procesorem Digic 6 umożliwia wysokiej jakości implementację inteligentnych funkcji śledzenia i rozpoznawania obiektów, a także wykrywania migotania. Czujnik jest wrażliwy na podstawowy zestaw kolorów RGB i światło podczerwone.
Możliwości nowego procesora Digic 6 obejmują odczytywanie i przetwarzanie danych z matrycy, tworzenie obrazu oraz jego późniejszą korektę. Istnieje również możliwość zastosowania sprzętowego optymalizatora optyki oraz trybu filmowania w 4K z częstotliwością 30 kl/s. System redukcji szumów został znacznie ulepszony, a prawdopodobieństwo wystąpienia artefaktów obrazu przy wysokich czułościach ISO zostało zmniejszone, co sprawia, że szum jest gładszy i przyjemniejszy dla ludzkiego oka.
Zmianie uległa również mechanika lustra.Teraz układ zawieszenia stał się bardziej „surowy”, ponieważ dodano dodatkowe elementy stabilizujące lusterko główne i dodatkowe. Powoduje to, że prawdopodobieństwo rozmycia obrazu, a także poziom wibracji, spadło. Lusterko jest napędzane nowym silnikiem, co sprawia, że wszystkie manipulacje są nieco szybsze, co pozwala na zwiększenie szybkostrzelności.
To, na co fani kamer czekali od dawna, to sterowanie dotykowe za pomocą wyświetlacza. Możesz teraz przewijać menu, wybierać niezbędne elementy i określać obszar AF (w trybie Live View) palcami. Dla tych, którzy są przyzwyczajeni do „mechaniki”, na tylnym panelu jest wygodny joystick, który można również wykorzystać do regulacji obszaru autofokusa, więc innowacja jest raczej tylko miłym dodatkiem, a nie kompletnym zamiennikiem systemu sterowania .
Wiele osób mówi o tożsamości konstrukcyjnej starego Mark III i nowego Mark IV i to prawda - różnice to tylko milimetry wielkości i kilka gramów wagi. Jednak Canon zawsze był nieco konserwatywny, jeśli chodzi o to, co działa dobrze, a design i ergonomia serii 5D są takie same, jak to, co jest prawie świetne.
Oczywiście nie sposób nie porównywać nowości z poprzednikiem. Oto, co firma uzyskała w wyniku:
Główne cechy aparatu:
Średnia cena: około 165 000 rubli
Pentax to poważna firma o światowej renomie, dlatego jej nowe produkty zawsze przyciągają uwagę wszystkich fotografów-amatorów. K1 Mark II otrzymał trwałą obudowę ze stopu magnezu, a także dobrą ochronę przed kurzem i wilgocią, co pozwala chronić wewnętrzne elementy przed różnego rodzaju uszkodzeniami i uderzeniami. Producent twierdzi, że aparat działa dobrze nawet przy ujemnych temperaturach do -10 °C.
Z cech wartych podkreślenia:
System przetwarzania obrazu przeszedł znaczące ulepszenia, łącząc procesor, czujnik i jednostkę przyspieszającą (jedna z najbardziej znaczących różnic w stosunku do poprzednika). Zakres dynamiczny matrycy wyniósł 14,6 EV przy ISO 100. Jednocześnie informacja trafia najpierw do jednostki przyspieszającej, a dopiero potem dociera do procesora Prime IV.
System celowniczy jest standardem we wszystkich lustrzankach, ale automatyczne ustawianie ostrości otrzymało 33 czujniki, z których 25 ma kształt krzyża, a 3 centralne (zapewniają niezawodne działanie w zakresie od -3 do +20 poziomów ekspozycji). Warto podkreślić obecność w aparacie stabilizacji obrazu – ta opcja zawsze dawała Pentaxowi przewagę nad bezpośrednimi konkurentami Nikonem i Canonem, gdzie drgania kompensowano za pomocą dodatkowych narzędzi.
Główne cechy aparatu:
MODEL | procesor | STABILIZACJA OBRAZU | ZAKRES ISO | POZWOLENIE | URZĄDZENIE PAMIĘCI MASOWEJ | ROZDZIELCZOŚĆ WIDEO | CENA, RUB) |
---|---|---|---|---|---|---|---|
Pentax K1 Mark II | Pierwszy IV | 5EV | 100-819200 | 36 MP | SDXC (UHS-I), SDXC (UHS-I) | 1920x1080px | 165 000 |
Canon EOS 5D Mark IV | Cyfrowy 6+ | - | 100-102400 | 30 MP | CompactFlash, SDXC (UHS-I) | 4096 × 2160 pikseli | 135 000 |
Znalezienie wysokiej jakości profesjonalnego aparatu w 2025 roku to zadanie całkowicie do rozwiązania, ale trzeba być przygotowanym na spore wydatki, bo mocowania do takiego sprzętu też są dość drogie. Jednak rynek aparatów dziś rozwija się bardzo dynamicznie i oferuje niesamowite w swoich możliwościach zarówno lustrzanki, jak i bezlusterkowce, wśród których można znaleźć sprzęt do każdego zadania i na każdy portfel. Tak więc za najciekawszy niedrogi aparat w 2025 roku można uznać Canon EOS RP, najlepiej zaawansowany bezlusterkowiec to Fujifilm X-T3, a wśród lustrzanek o ograniczonym budżecie nadal preferowany będzie Canon EOS 5D Mark IV.